Obywatelki - recenzja nowatorskiej książki
- Eliza Śliwińska
- 20 lut 2018
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 1 cze 2018

Obywatelki. Kobiety w przestrzeni publicznej we Francji przełomu wieków XVIII i XIX Tomasza Wysłobockiego, wydana przez Towarzystwo Autorów i Wydawnictw Prac Naukowych Universitas, to nowatorska pozycja ukazująca sposób postrzegania kobiet we Francji epoki oświecenia, społeczną pozycję kobiet oraz prawa i ograniczenia narzucane przedstawicielkom płci żeńskiej. Odwołując się do dotąd nietłumaczonych tekstów źródłowych, autor z właściwą sobie dociekliwością naukową odsłania cytaty ukazujące sposób w jaki myślano i pisano o kobietach w dawnej Francji oraz przedstawia sylwetki kobiet, których biografie zapisały się na kartach historii. Pozycja składająca się z czternastu działów, rozpoczyna się od ukazania poglądów wybitnych myślicieli i filozofów w kwestii kobiet, w tym roli społecznej przypisanej przedstawicielkom damskiej części ówczesnego społeczeństwa.
Znaczącym spostrzeżeniem autora jest zwrócenie uwagi, iż przekazy zawarte w piśmiennictwie tego okresu wypływają wyłącznie spod pióra mężczyzn, zatem myśl oświeceniowa, kształtująca opinię oświeconej części społeczeństwa, w kwestii opisu natury kobiet, tworzona była w umysłach tych, którzy naturę tę znali wyłącznie z subiektywnych obserwacji. Autor przytacza cytaty takich dzieł jak np. Encyklopedia Diderota i D’alemberta, Słownik Akademii Francuskiej, Historia naturalna De Buffona, dzieła filozoficzne Jana Jakuba Rousseau i wielu innych wybitnych przedstawicieli epoki. Już z pierwszych cytatów dowiadujemy się, iż wizerunek kobiet przedstawiany był w sposób dychotomiczny. Z jednej strony odnajdujemy wyraz męskiego niezrozumienia dla zachowań przejawianych przez kobiety, na które to niebagatelny wpływ wywierały narzucone przez mężczyzn normatywy i presja kulturowa, co znajduje własne odzwierciedlenie w przypisywaniu wadliwości kobiecej naturze. De Desmahis dla przykładu postrzegał kobiety jako pozbawione równej mężczyznom siły, co też panie miały rekompensować takimi cechami jak mściwość, roszczeniowość i okrucieństwo. Jednocześnie myśliciel ów wyrażał wątpliwości co do sensu kształcenia kobiet, wobec przypisanej wyłącznie mężczyznom możności realizacji aktywności zawodowej. Jedyną rolą kobiet zdaniem Desmahisa jest zajmowanie się sprawami urody, gdyż wszystkie znaczące zadania przynależne były przedstawicielom płci męskiej. Myślę, że warty uwagi jest cytat z Desmahisa przetłumaczony przez Wysłobockiego:
Kobiety nie różnią się wcale bardziej od mężczyzn sercem i duchem niż wzrostem i figurą. Jednakże edukacja zmieniła ich naturalne dyspozycje w wielu miejscach; obłuda, która wydaje się im świętym obowiązkiem, sprawiła, że nie sposób dotrzeć do ich duszy.
Zdaniem tegoż encyklopedysty pomiędzy mężczyznami i kobietami istnieją niezaprzeczalne różnice, jednocześnie obie płci dysponują porównywalnymi zaletami, do których zalicza męski intelekt, siłę i dostojeństwo oraz kobiecą urodę, grację i serce. Jest to więc klasyczny przykład uznawania władz rozumu jako właściwych wyłącznie mężczyźnie oraz odmawiania kobiecie posiadania wartości intelektualnych, a także sprowadzania mocnych stron damskiej natury do atrakcyjności fizycznej czy uległości bądź troski o mężczyznę.
Książka, którą mam przyjemność recenzować obfituje w wiele przykładów dyskryminacji ze względu na płeć, które w ówczesnej epoce historyczne były powszechną, społeczną normą. Uważam pozycję Tomasza Wysłobockiego za wyjątkowo wartościową lekturę, zarówno ze względu na jej charakter naukowy, nowatorstwo pod względem zamieszczonych tu treści o wysokiej wartości historycznej, ale także z uwagi na realistyczny obraz stosunku do sprawy kobiet we Francji przełomu XVIII I XIX wieku. Polecam tę książkę zarówno osobom zainteresowanym historią omawianego tu okresu, literaturą epoko oświecenia, sylwetkami takich postaci jak Maria Antonina, pani Rolan, Olympe de Gouges, Theroigne de Mericourt, a także odbiorcom zainteresowanym kwestią dyskryminacji kobiet oraz stereotypami społecznymi związanymi z płcią. Myślę, że jest to pozycja która może dostarczyć zarówno wielu cennych informacji jak i stać się źródłem różnorodnych emocji, w niektórych momentach szokować, w innych fascynować.

Autorstwo recenzji:
Eliza Śliwińska
Psycholog, redaktor naczelna Psychologii Rozwoju Osobistego
Jeśli w Państwa opinii powyższy artykuł może okazać się pomocny dla innych odbiorców, prosimy o udostępnienie. W ten sposób promują Państwo wartościowe treści i zachęcają nas do dalszej pracy. Udostępniamy Państwu możliwość zapisania się do bezpłatnego Newslettera, dzięki któremu umożliwiamy chętnym czytelnikom, bieżące śledzenie naszych nowości.
Dziękujemy za uwagę i zachęcamy do odwiedzania naszej strony.
Comments