top of page
  • Zdjęcie autoraMałgorzata Stolarska

Wykrywacz kłamstw - prawdy i mity

Zaktualizowano: 30 kwi 2019



WYKRYWACZ KŁAMSTW – PRAWDY I MITY


Istnieją osoby wysoce przekonane o własnej nieomylności w wykrywaniu kłamstw innych ludzi. Nierzadko wskazują oni na sygnały niewerbalne, takie jak unikanie kontaktu wzrokowego, podwyższony ton głosu czy częste zmienianie pozycji ciała, jako jednoznaczne wyznaczniki kłamstwa Ponadtood wielu lat istnieje powszechne przekonanie, że metody takie jak. ,,serum prawdy’’ czy wariograf, skutecznie wykrywają kłamstwa. Owe sposoby niestety bywają zwodnicze oraz prowadzą do wielu nieporozumień i niesprawiedliwości.


JAK TO ROBIONO KIEDYŚ


Ludzka zdolność do mówienia nieprawdy od dawna wzbudzała zaciekawienie. Już w starożytności podejmowano się pierwszych prób wynalezienia skutecznej metody na wykrycie kłamstwa. Obecnie nie ma wątpliwości, iż nie były to sposoby absolutnie nieskuteczne, jednak zapoczątkowały poszukiwania trwające po dziś dzień.

Metodą wymyśloną przez starożytnych Hindusów był tzw. „test ryżowy”. Wychodzili oni z założenia, że oszustwo zawsze wiąże się z uczuciem lęku, a podwyższony poziom lęku minimalizuje wydzielanie śliny. Dlatego domniemanemu oszustowi podawano do zjedzenia ryż i nakazywano, aby go wypluł. Jeśli nie był w stanie tego zrobić, oznaczało to, że pokarm przykleił mu się do podniebienia, ponieważ podejrzany nie wydzielał niezbędnej do wyplucia śliny.


Kolejnym procedurą wykrywania kłamstwa była „próba wody”, zwana również „pławieniem”. Została ona zapoczątkowana przez kościoły chrześcijańskie na przełomie XVI i XVII wieku. Poszukiwano wówczas sposobu na „uporanie się” z kobietami uprawiającymi czary. Czarownice uważano za osoby nieziemsko lekkie, a wodę za substancje nieskazitelnie czystą, odpychającą od siebie wszelkie „złe moce”. Dlatego podejrzane kobiety wiązano i wrzucano do wody. Jeżeli wypływały na powierzchnię, jednogłośnie uznawano je za winne i skazywano na śmierć (Garstka, 2016).


Chyba nikt nie miałby wątpliwości, że stosowane wówczas metody w żaden sposób nie zbliżały do poznania wyznaczników kłamstwa. Jednakże wraz z upływem lat, zainteresowanie tematem nie słabło. Wynaleziono wariograf i ,,serum prawdy”, które nadal przez niektórych uważane są za wiarygodnych „detektywów” w drodze do wykrycia oszustwa. Sposoby, mimo że sprawiają wrażenie naukowo uzasadnionych, to wciąż pozostają dyskusyjne. Warto spojrzeć na nie krytycznym okiem i zastanowić się, co sprawiło, że zakorzeniły się w kulturze i świadomości wielu ludzi jako swego rodzaju wyrocznie przesądzające o losie, skądinąd często niewinnych, osób.


,,WYKRYWACZ KŁAMSTW”


Pierwszy wariograf został wynaleziony przez psychologa Williama Moultona Martsona na początku dwudziestego wieku (Lilienfeld, Lynn, 2011). Powszechnie to właśnie wariograf (zwany także poligrafem) znany jest jako „wykrywacz kłamstw”. Martson jako pierwszy wpadł na pomysł odróżniania prawdy od kłamstwa za pomocą miar fizjologicznych.


DLACZEGO WARIOGRAF STAŁ SIĘ TAK POPULARNY


Głównym powodem przesądzającym o popularności wariografu jest jego obecność w wielu filmach. Wykrywacz kłamstw w telewizji często ukazywany jest jako urządzenie pozwalające szybko ustalić czy ktoś kłamie. Oprócz tego sama nazwa – wykrywacz kłamstw – wskazująca na nieomylność, może częściowo przyczyniać się do jego popularności. W rzeczywistości sposób działania urządzenia różni się od tego, jak przedstawia się to w filmach, a sama procedura wykrywania kłamstwa za jego pomocą jest dużo bardziej mozolna oraz obarczona wieloma błędami.


MECHANIZM DZIAŁANIA WARIOGRAFU


Najogólniej mówiąc, wariograf skupia się na aktywności fizjologicznej badanej osoby. Rejestruje wskaźniki takie jak przewodnictwo skórne, ciśnienie krwi, głębokość i tempo oddechu (Garstka, 2016). Są to dane, które mogą dostarczyć pewnego rodzaju wskazówek o stanie emocjonalnym badanej osoby, jednak niewystarczające, aby rozpoznać czy ktoś kłamie. Istnieją osoby, które obficie się pocą, a wcale nie muszą być nieuczciwe. Poddane badaniu wariografem, mogłyby zostać bezpodstawnie posądzone o kłamstwo.


CQT – Test Pytań Porównawczych


Krytycy wykrywacza kłamstw wskazywali na potrzebę znalezienia bazowego wskaźnika aktywności fizjologicznej dla każdego badanego. Aby go ustalić, wynaleziono metodę Testu Pytań Porównawczych (CQT – ComparisonQuestion Test) (Raskin, Honts, 2002). Polega on na zadawaniu dwóch rodzajów pytań:


• odnoszących się do badanego zdarzenia

• pytań kontrolnych (niezwiązanych badanym zdarzeniem, ale prowokujących

kłamstwo)


Przykładowe pytanie kontrolne może brzmieć: „Czy kiedykolwiek skłamałeś w ważnej dla siebie sprawie?”. Ludzie podłączeni do wykrywacza kłamstw, najczęściej boją się na tego typu pytania odpowiedzieć zgodnie z prawdą. Dzięki temu, badacz może poznać typowe reakcje fizjologiczne badanego, gdy kłamie, i na tej podstawie interpretować odpowiedzi istotne dla dochodzenia.


Jednakże, mimo wielu starań, test CQT nadal nie jest zupełnie miarodajny z wielu powodów:


1. Po pierwsze, nie odkryto jeszcze hipotetycznej reakcji emocjonalnej lub fizjologicznej, świadczącej o kłamstwie (Lykken, 1998).


2. Poza tym, jeżeli pytania dotyczące analizowanego zdarzenia powodują silniejsze reakcje u badanego niż pytania kontrolne, to oznacza tylko tyle, że w przypadku pierwszego rodzaju pytań, badana osoba bardziej się denerwuje (Lilienfeld, Lynn, 2011).


3. I wreszcie, odmienna reakcja może być spowodowana wieloma czynnikami, np. rzeczywistą winą oskarżonego, oburzeniem wywołanym poczuciem niesprawiedliwości (w wyniku niesłusznego posądzenia) czy niemiłą myślą w związku z sytuacją inicjującą dochodzenie (Lilienfeld, Lynn, 2011).


BŁĘDY POZNAWCZE DOTYCZĄCE WARIOGRAFU


Stosowanie tej metody obarczone jest kilkoma błędami poznawczymi.


1. Błąd konfirmacji


Dotyczy operatorów wariografów, którzy mimo obiektywnej wiedzy na temat zdarzenia, wyrabiają sobie opinię dotyczącą winy lub jej braku u oskarżonych (Lilienfeld, Lynn, 2011). Zatem nastawienie badaczy może w dużej mierze wpływać na interpretację wyników.


2. Heurystyka reprezentatywności


To uproszczona metoda wnioskowania, polegająca na dokonywaniu klasyfikacji na podstawie częściowego podobieństwa do przypadku typowego, charakterystycznego, reprezentatywnego, który już znamy. W przypadku wykrywacza kłamstw polega na wierze w nieomylność wariografu, którego głównym zadaniem jest przecież wykrycie kłamstwa.


3. Niefalsyfikowalny wariograf


Dotyczy fałszywego przekonania o tym, że wariograf zawsze wykrywa kłamcę. Jeżeli pomimo negatywnego wyniku badania (na korzyść badanego), oskarżony nie przyznaje się do oszustwa, to najwidoczniej nadal kłamie (Lilienfeld, Lynn, 2011). A przecież podstawową zasadą w nauce, sformułowaną przez Karla Poppera, jest nie uznawanie niefalsyfikowalnych twierdzeń za naukowe.


SERUM PRAWDY JAKO LEPSZY ODPOWIEDNIK WARIOGRAFU?


Sposób już bardziej nam bliski, bo zapoczątkowany w latach 50. XX wieku. Serum prawdy zostało rozpowszechnione dokładnie z tym samych powodów, co wariograf. Nie jest jednak urządzeniem, ale substancją, której główne składniki to: amytal sodu oraz pentotal sodu. Ludzie po ich zażyciu, stają się senni i bardziej obojętni na stwarzanie pozorów, podobnie jak po alkoholu. W kontekście wykrywania kłamstw istotne wydaje się to, że obok wielu innych efektów, barbiturany w pewien sposób „rozwiązują język” i skłaniają do mówienia. Niekiedy można usłyszeć opinie o tym, że ,,człowiek pijany prawdę ci powie”. Podobne przekonanie utarło się w przypadku „serum prawdy”. Prawdą jest, że człowiek pod wpływem tego środka mówi dużo więcej, niewiele myśląc. Jednak w większości są to konfabulacje, czyli uzupełnienia brakujących wspomnień nieprawdziwymi informacjami, tak aby wypowiedź logicznie pasowała do wydarzeń, o których się opowiada. Ponadto, osoba konfabulująca mówi w sposób bardzo wiarygodny, ponieważ sama jest przekonana o prawdziwości swojej historii.


JESTEM POLICJANTEM, WIEM KIEDY KTOŚ KŁAMIE


Istnieje powszechne przekonanie, jakoby kłamstwo nie mogło ustrzec się przed czujnym okiem psychologa, psychiatry czy pracownika wymiaru sprawiedliwości. Dobrze byłoby, gdyby w istocie każdy pracownik wymienionych zawodów posiadł umiejętność wykrywania kłamstwa. Bez wątpienia świat byłby bardziej sprawiedliwy. Paul Ekman, badacz emocji i wykrywania kłamstwa, przeprowadził szereg badań (Ekman, Sullivan, 1991), które jednoznacznie wykazały, że żaden z wymienionych zawodów nie jest lepszy w wykrywaniu kłamstwa od przeciętnego człowieka. Żadna grupa nie rozpoznała więcej kłamstw, niż gdyby zgadywała. Czy istnieje zatem profesja, mogąca poszczycić się umiejętnością wykrywania kłamstwa? Okazuje się, że tak. We wspomnianych badaniach Ekmana tylko agenci Secret Service (Tajna Służba Stanów Zjednoczonych), których zadaniem jest m.in. ochrona prezydentów Stanów Zjednoczonych i ich rodzin, uzyskali wysokie wyniki. Były one większe niż 70% w przypadku identyfikacji połowy badanych oraz większe od 80% dla jednej trzeciej badanych. Skąd u nich tak imponujące wyniki? Prawdopodobnie zawdzięczają je swoim początkom w ochronie VIP-ów, która jest szczególnie dobrym przygotowaniem do wychwytywania ledwo widocznych wskazówek kłamstwa (Ekman, 1997). Czy istnieje zatem jakiś sposób, mogący podnieść omawianą umiejętność? Według Paula Ekmana jest to po części pewna predyspozycja, ale również motywacja do udziału w szkoleniu zawodowym, przewidzianym dla osób chcących pracować w zawodach śledczych oraz dla psychologów.


SYGNAŁY NIEWERBALNE


Niektórzy myślą, że kłamstwo łatwo wykryć, skupiając się na mowie ciała „podejrzanego”. Takie osoby nierzadko wymieniają zachowania takie jak błędy językowe, unikanie kontaktu wzrokowego czy różnego rodzaju automanipulacje (np. nerwowe skubanie swojej odzieży) za jednoznaczne predyktory kłamstwa. Osoby myślące w ten sposób, wykazują tendencję do samopotwierdzania własnych przekonań na temat kłamstwa. Dlatego szukają dowodów wyłącznie na poparcie swojego zdania. Jednakże po dziś dzień nie ma badań świadczących o słuszności takiego myślenia. Różni badacze stworzyli różne listy niewerbalnych oznak kłamstwa, z których część się powtarza, ale pojawiają się też wskaźniki zupełnie różne (Garstka, 2016). Zatem wszelkie przypuszczenia o istnieniu niewerbalnych oznak oszustwa pozostają raczej na poziomie zgadywania oraz ufności własnej intuicji.


PODSUMOWANIE


Naturalne jest, że prawie każdy z nas pragnie zachować twarz w oczach innych ludzi. Nie ma osoby, która nigdy nie skłamała. Czasami nawet nie wypada powiedzieć prawdy, np. w sytuacjach dyplomatycznych czy ze względu na zasady savoir-vivre’u. Dlatego ludzie są w stanie szczególnie dobrze ukrywać własne występki. Należy zauważyć też, że każdy z nas różni się osobowością, sposobami reagowania w różnych sytuacjach czy motywacją. Opisane w artykule metody mogą w pewien sposób zbliżać do poznania prawdy, jednak zawsze będzie to prawda różna w zależności od badanej osoby. Obecnie znalezienie uniwersalnego wykrywacza kłamstw wydaje się niemożliwe. W swoich przypuszczeniach warto brać pod uwagę niebezpieczeństwa wynikające z kierowania się intuicją, która może być podszyta subiektywnym nastawieniem do domniemanego kłamcy czy własnymi przekonaniami na temat kłamstwa.


Bibliografia:


A. Vrij, A. (2006). Wykrywanie kłamstw i oszukiwania. Psychologia kłamania i konsekwencje dla praktyki zawodowej, Wydawnictwo UJ, Kraków.

B. Garstka, T. (2016). Psychopedagogiczne mity. Jak zachować naukowy sceptycyzm w edukacji i zachowaniu, WoltersKluwer, Warszawa.

C. Lilienfeld, S., Lynn, S. (2011). 50 wielkich mitów psychologii popularnej, Wydawnictwo CiS, Warszawa.

D. Lykken, D. T. (1998). A tremor in the blood: Uses and abuses of the lie detector (2nd ed.). New York: Plenum.

E. Ruscio, J. (2005). Exploring controversies in the art and science of polygraph testing. Skeptical Inquirer.

F. Ekman, P., O’Sullivan, M. (1991).Who can catch a liar?, American Psychologist, 46 (9), 913-920.

G. Ekman, P. (1997). Kłamstwo I jego wykrywanie w biznesie, polityce I małżeństwie, PWN, Warszawa.



Autorstwo:

Małgorzata Stolarska

redaktor w Psychologia Rozwoju Osobistego


Jeśli w Państwa opinii powyższy artykuł może okazać się pomocny dla innych odbiorców, prosimy o udostępnienie. W ten sposób promują Państwo wartościowe treści i zachęcają nas do dalszej pracy. Udostępniamy Państwu możliwość zapisania się do bezpłatnego Newslettera, dzięki któremu umożliwiamy chętnym czytelnikom, bieżące śledzenie naszych nowości.


Dziękujemy za uwagę i zachęcamy do odwiedzania naszej strony.

Zespół PRO!

70 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page