Nie bój się lęku - recenzja
- Eliza Śliwińska
- 21 lut 2018
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 1 cze 2018

Granica między niewielkim, codziennym lękiem a zaburzeniami lękowymi jest płynna. Ten, kto krzyczy na widok pająka, poci się ze strachu przed egzaminem na prawo jazdy, nie ma śmiałości wygłosić toastu na cześć panny młodej, daleki jest jeszcze od patologii. (…)
Realna szansa poradzenia sobie z lękiem istnieje tylko wtedy, gdy mu się nie pozwoli zdominować swojego życia. Nie nadkładaj drogi, by uniknąć określonych okoliczności. Nie rezygnuj z pięknych rzeczy w życiu jedynie po to, żeby chronić swoje nerwy. Nie unikaj przyjęć i koncertów z obawy, że dopadnie cię tam lęk. Nie zwracaj biletu lotniczego, ponieważ obawiasz się lotu. Nie zmieniaj pracy, by uniknąć sytuacji wywołujących lęk. Nie pozwól, żeby lęk decydował o twoim życiu, lecz każ twojemu życiu decydować o lęku
„Weź się po prostu w garść” – to hasło słyszałeś już z pewnością od swego partnera, swoich dzieci lub od swego lekarza rodzinnego. Wiele poradników dla osób z zaburzeniami lękowymi ma w pogotowiu tylko jeden rodzaj porad: „Naucz się żyć ze swoim lękiem”, „Myśl pozytywnie”, „Staw czoło lękowi”, „Nie rób uników” lub „Nie bądź taki delikatny”. Gdyby to rzeczywiście było takie proste! To są rady ludzi, którzy sami nie cierpią na zaburzenia lękowe. Naprawdę nie jest łatwo wyłączyć napad paniki jak lampę, jednym pstryknięciem. (…)
Mimo to ludzie mają rację, gdy doradzają, żeby nie tchórzyć przed sytuacjami wywołującymi lęk. (…)
Ze wszystkich realnych lęków jeden zawsze zajmuje w ankietach miejsce w czołówce: lęk w miejscu pracy, a zwłaszcza lęk przed jej utratą. Obserwujemy też ostatnio inny fenomen: bardziej oczekujemy od siebie perfekcjonizmu i z większym uporem dążymy do sukcesu i kariery. Gdy w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku modny był sympatyczny nieudacznik, dziś na topie jest człowiek sukcesu.
Lęk przed utratą pracy ma nie tylko negatywne strony. Z punktu widzenia pracodawcy to prawdziwy dar.
Typowe dla zaburzenia lękowego uogólnionego jest również to, że stale się martwimy. Tę formę zaburzeń lękowych można by określić także jako „chorobę zatroskania”. Dotknięte nią osoby martwią się nie tylko o siebie, lecz przede wszystkim o swych bliskich: dzieci żonę, partnera życiowego. Gdyby jakiś pracodawca szukał pracownika z lękowym zaburzeniem uogólnionym, mógłby ująć swoje wymagania następująco „Musi być w stanie martwić się 24 godziny na dobę”.
Większość ludzi, myśląc o adrenalinie, kojarzy ją ze strachem i przerażeniem, ale także z pozytywnym pobudzeniem. Adrenalina jest znana jako hormon już od ponad stu lat. Amerykański fizjolog Walter B. Canzon był pierwszym, który w 1914 roku opisał „sytuację alarmową” u ludzi i zwierząt, łącząc ją z adrenaliną. Gdy człowiek albo zwierzę wykazuje reakcję walki lub ucieczki, to według Canzona odpowiada za to adrenalina.
Kortyzol dostępny jest w ślinie, dlatego daliśmy osobom uczestniczącym w badaniu pojemniki na próbki śliny. Gdy dostawali nagle ataku panicznego lęku, musieli pożuć kłębek waty i dostarczyć nam go potem do laboratorium. Dzięki otrzymanym od nich próbkom śliny mogliśmy wykazać, że ilość hormonu stresu, kortyzolu, rzeczywiście wzrastała u nich w czasie napadu lęku panicznego (Bandelow i in., 2000). (…) Eksperymenty te pokazują, że oś stresu rzeczywiście reaguje, gdy dochodzi do sytuacji wywołującej lęk. Ta oś stresu zdaje się mieć długą pamięć. Obciążające przeżycia w dzieciństwie, jak długie rozdzielenie z matką, mogą w późniejszych latach życia uczynić człowieka bardziej podatnym na choroby psychiczne. (…) Udało się mianowicie wykazać, że traumatyczne doświadczenia we wczesnych latach życia wywierają sięgający głęboko i długotrwały wpływ na oś stresu.
Powyższe cytaty stanowią zaledwie niewielki ułamek ciekawych i fachowych informacji zawartych w publikacji Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego, Nie bój się lęku. 5 sprawdzonych strategii, autorstwa Borwina Bandelowa. Książka zawiera opis poszczególnych zaburzeń lękowych, jasno i rzeczowo wykazując różnice pomiędzy nimi w oparciu o kryteria diagnostyczne oraz wskazówki przezwyciężania poszczególnych trudności. Autor prezentuje tu niejednakowe spojrzenia na #zaburzenia #lękowe ukazane z perspektywy różnych nurtów teoretycznych. Walorem książki jest zebranie w jedną całość wielu różnych metod pomocnych osobom doświadczających trudności natury #lękowej oraz prezentacja 5 strategii przeciwdziała nadmiernemu #lękowi. Niewątpliwie cennym dla czytelnika może okazać się rozdział zawierający opis różnorodnych propozycji do samodzielnej pracy nad zmianą.

Autorstwo recenzji:
Eliza Śliwińska
Psycholog, redaktor naczelna Psychologii Rozwoju Osobistego
Jeśli w Państwa opinii powyższy artykuł może okazać się pomocny dla innych odbiorców, prosimy o udostępnienie. W ten sposób promują Państwo wartościowe treści i zachęcają nas do dalszej pracy.
Dziękujemy za uwagę i zachęcamy do odwiedzania naszej strony.
Comments